Tak przebiegał nasz proces myślowy.
Wszystko zaczęło się od nazwy, która wyjaśniała koncept. Jobicon nawiązuje jednocześnie do pracy i do popularnego wśród młodych ludzi rodzaju eventu z mnóstwem aktywności, czyli konwentu (por. Comi Con, Polcon, Pyrkon i wiele innych!). Nudne sformułowanie „targi pracy” schowaliśmy do szuflady. Zapraszaliśmy na „festiwal pracy”, podsumowując całość hasłem: „Jeden dzień, miliony możliwości!”.